Blue Monday – najbardziej depresyjny dzień w roku przypada dziś, choć wedle wcześniej funkcjonującego sposobu wyliczania – dokładnie za tydzień. Pojęcie to wprowadził przed laty pewien brytyjski psycholog, który uznał, że – biorąc pod uwagę różne czynniki (meteorologiczne, ekonomiczne i psychologiczne) – można wyznaczyć najgorszy, najbardziej przygnębiający dzień roku. Okazuje się, że jest to trzeci poniedziałek stycznia. Mimo, że wyliczenia te nie mają żadnego naukowego potwierdzenia, statystyki wizyt w gabinetach psychologów pokazują, że Blue Monday nie jest zwyczajnym poniedziałkiem…
Blue Monday – najgorszy poniedziałek roku


Co wpływa na odczuwanie dni, jak Blue Monday?
Abstrahując od tego jednak, trzeba przyznać, że rzeczywiście styczeń nie jest czasem najlepiej służącym naszej psychice. Z powodu braku słońca, organizm wyraźnie odczuwa niedobór witaminy D. Samopoczucie dodatkowo pogarszają zazwyczaj też inne okoliczności: stresujące myśli o dotrzymywaniu (lub niedotrzymywaniu) noworocznych postanowień, dopadające nas skutki zwiększonych w okresie świat wydatków, sesje egzaminacyjne etc. Jest to normalne, dlatego w okresie tym warto zadbać o suplementację wspomnianej już witaminy D oraz magnezu, który może poprawić nam nastrój, a także o zapewnienie sobie codziennej dawki ruchu na świeżym powietrzu.
Sytuacją niepokojącą jest, gdy pomimo zastosowania się do tych zaleceń, nadal obserwujemy u siebie symptomy przygnębienia, brak energii życiowej, zaburzenia snu i apetytu. Jeżeli trwa to dłużej niż kilkanaście dni, warto udać się do specjalisty Być może niezbędna będzie pomoc farmakologiczna zlecona przez psychiatrę. Depresji nie wolno lekceważyć.